Forum Bractwa Rycerskiego Zielonej Góry

MAZI

Che to tak w woli ścisłosci najlepiej ubrać sie w koszule i machac antałkiem Smile

Monia

Ja myślę że kolega napewno chce się uczyć tańców a wy tu go już w blachy i szabelki ubieracie Wink

Lynch

hehe, o tańcach trzeba pomyslec, nie ma co Very Happy

A co do miejsca zebrania. Spotykacie się przed oszklonym budynkiem uniwersytetu, czy przed głównym?
Cholera, to już jutro. Mam nadzieję, że pozytywnie rozpatrzycie moją kandytaturę hehe

MAZI

Przed głównym bydynkiem, a tak naprawde to nawet w środku Smile

przed aula A

KubaT

No to teraz koleś ma już totalną wodę z mózgu. Ja tylko dodam, że najlepsza jest sekcja aztecka - malowanie twarzy i ofiary z ludzi w każdy piątek. Przednia zabawa.

Lynch

No nie pozostaje mi nic innego, jak z niecierpliwością doczekac grudnia. Oczywiscie świetnie rozumiem próg wiekowy w bractwie. Hehe wytrzymałem 2 lata, to wytrzymam 8 miesięcy.

Alienor

nie, no my też czekamy na świeże mięso do sekcji azteckiej Twisted Evil

Toteż do zobaczenia w grudniu Very Happy

dziku

Niedługo zacznę studiować historię w zielonej więc może się u was zjawię. Ale mam kilka pytań. Gdzie zapatrujecie się w broń i z jakich traktatów korzystacie przy szermierce ?

Igorusis

W bron to gdzie popadnie..........rabujemy, potem gwalcimy (albo vice versa) i odbieramy dobytek w tym bron.

Trakaty.......a co to................my nie pismienni.

dziku

Anez

rabuje się wtedy gdy nadarzy się ku temu sposobność, czyli ktoś na tyle głupi aby zapuszczać się na nasze tereny bez licznej eskorty Smile

Lynch

Było 8 miesiecy... Pozostał miesiąc i kilka tygodni.
Zapał na Bractwo nie minął.

Pozdrawiam.

MAZI

Poczekamy zobaczymy. Nie jeden tak mówił Smile

Dominik z Jędrzychowa

Witam mam na imię Dominik...i tak ostatnio się właśnie zastanawiałem nad dołączeniem do Bractwa. Od razu odpowiadam że mam 20 lat i nie jestem jakimś tam napaleńcem który po oglądnięciu Władcy Pierścieni postanowił walczyć mieczem i bawić się w przebieranki. Nad dołączeniem do tego zacnego Bractwa rozmyślałem już jak miałem 16 lat, i wtedy dałem sobie postanowienie "że jak skończę 18lat to od razu się zapiszę"...no cóż wyszło jak wyszło...ale teraz wróciła mi ochota, pewnie to też wiąże się z tym że skończyłem szkołę, pracuję i wyszedłem w miarę na prostą..ale w ciągu tego okresu tak na prawdę zapomniałem o jakimkolwiek "prawdziwym" Hobby. Takie rzeczy jak muzyka, film, czasem sztuka, internet, książki, gry konsolowe są raczej normą w moim życiu i nie mogę nazwać tych zajęć swoim hobby...dlatego tak sobie pomyślałem że spełnię może swoje postanowienie sprzed lat. Toteż mam parę pytań, czy dalej Bractwo funkcjonuje jak dawniej i czy dalej przeprowadzacie rekrutację? Czy dalej spotkania Bractwa odbywają się przed UZ na Wojska Polskiego w środy o 18.30? I ostatnie bardziej materialistyczne pytanie, czy taki rodzaj hobby daje mocno po kieszeniach już od początku przygody? Z góry dziękuję za odpowiedź Very Happy

Alienor

Cześć, Dominiku Smile

Akurat trafiłeś na czas, kiedy niemal wszyscy są na Grunwaldzie Wink

Tym samym odpowiadam na jedno z Twoich pytań: tak, nadal działamy i tak, nadal jesteśmy otwarci na nowości. Jeśli jesteś zainteresowany zabawą w rycerzy i księżniczki, niekoniecznie jak we Władcy Pierścieni, zapraszamy pod UZ niezmiennie w środę o 18:30.
Na koniec uspokajam - wbrew temu, co głosi potwór zwany telewizją, wcale nie musisz mieć na wstępie 15 tys. zł, żeby pokazać się wśród ludzi. Większość z nas zaczynała zabawę w wesołych studenckich czasach i jakoś nie braliśmy specjalnie kredytów, aby obskoczyć kilka turniejów w roku Wink

Należy jednak pamiętać, że chodzenie po bagnach wciąga Smile

Toteż zapraszam Smile